środa, 14 marca 2012

Krzywy obraz

Nie zawsze wszystko pamiętamy tak dobrze ,jakbyśmy tego chcieli,z czasem zamazują sie wspomnienia,wydarzenia z życia rozlewają sie coraz bardziej...oczywiście nie zawsze tak jest,ale często to sie zdarza i to wcale nie jest aż takie dziwne...
  

Maluje twoją twarz z pamięci ,
choć widzę jej tylko kawałek,
zamykam  oczy i robię zdjęcie.
Coś mi umyka ,nie wiem co,
nie mogę wyostrzyć obrazu,
może juz Ciebie  zapomniałam?

Nie ,to nie jest możliwe,
tyle razy patrzyłeś na mnie,
że znam Cie na pamięć.


Próbuję przywołać wspomnienia,
te,które oboje pamiętamy,
ciepłe jak serca kochanków,
delikatne jak dłonie matki,
może zobaczę twoja twarz,
wyrazną i pełną miłości.


Pojawiają sie twoje oczy,
duże,piekne i tajemnicze
jakby chciały cos zobaczyć,
ale dzis niczego nie ujrzą.
Pojawiły sie też usta,
slodkie,namiętne i gotowe
złożyć pocałunek na mych wargach.

Powoli widzę jak się usmiechasz ,
obraz staje sie czystrzy,
skończe malować przed północą,
rano spojrzę znowu bedziesz ze mną.
Już nigdy Cię nie zapomnę ,
choćby obraz był krzywy co noc.





1 komentarz: