środa, 12 grudnia 2012

Nigdy nie mów nigdy...

Dawno mnie tu nie było ponieważ czasami jest po prostu pustka w głowie,chwilowy brak tematu choć w około ciągle cos sie dzieje ,więc powinno coś zainspirować a jednak jest ta pustka w głowie...

  Nigdy nie mów nie chcę być kochany,
   jutro możesz znaleść uczucie,
   nigdy nie mów ,nie potrzebuje nikogo w poblizu,
   ponieważ pewnego dnia możesz zostać sam .
   Pamiętaj zawsze jestem przy Tobie,
    nigdy nie stracisz mojego zaufania i oddania.

        
Otwórz moje oczy ,posłuchaj mojej duszy i zaufaj jeśli chcesz.
     
        Dlaczego myślisz,że twoje życie jest puste?
        Nie wierzysz w lepsze dni?
        Nigdy nie idz tam gdzie jest ciemnośc,
        wtedy wszystko będzie jaśniejsze,
        nigdy nie mów nic nowego się nie wydarzy
        jeszcze życie da Tobie dużo pięknych chwil.
      
         Otwórz moje oczy ,posłuchaj mojej duszy i zaufaj jeśli chcesz.
  
     
Nigdy nie mów czarne jest białe ,to nie prawda,
       nigdy nie mów świat jest brzydki i nudny,
       nie możesz funkcjonować bez zyciodajnego powietrza,
       kwiaty musza rosnać,słońce wschodzić dla twoich dzieci
       otwórz twoje oczy i zobacz cieć mojej twarzy. 

          Otwórz moje oczy ,posłuchaj mojej duszy i zaufaj jeśli chcesz.



 Mam też w swoim archiwum teksty po angielsku,stawiam pierwszekkroki a pomaga mi je stawiać Sylwia ,która czuwa nad gramatyką i ogólnie dobrą składnią tekstu.Dzięki Sylwia za pomoc.

        Never say never......
    
       Never say i don't want to be loved
       tomorrow you can find feeling
       never say i don't need anybody  around
       because some day you can stay on alone.
        You remember ,i am always beside you 
        you never lose my confidence and devotion.
  
             Open my eyes,listen to my soul and trust me if you want.

         Why you think that your life is empty?
         You don't believe in better days?
          Never don't go  there where is darkness
          then everything will be clearer.
          Never say nothing new come up
          yet life give you more beautiful moments.
  
                Open my eyes,listen to my soul and trust me if you want.
         
           Never say black is white,is not truth
           never say the world is ugly and boring
                 you can't operate without life-giving air

            open your eyes and see shadow of my face
            every day fulfill ours intimate aspirations.
       
                 Open my eyes,listen to my soul and trust me if you want.            
  

                   

         

     




            


       



   

             
                   


 
        
      
 
       




 



       


 

wtorek, 9 października 2012

Istnienie wszechświata

Ziemia.....kosmos.....bytowanie  z wszechświatem to zagadnienia ciągle tajemnicze dla człowieka,małej istoty własnie w nieogarniętym wszechświecie...

Poranek nie może obudzić ziemi,
nie moę ponownie zabłyszczeć,
czarna smierć  wysysa z niego życie,
wykręca wszystko co dobre,
zabiera całą radosć świata,
wbija całą siłę w serce ,
niszczy nadzieję i miłość.
Unosi ręce w niebo i gwiazdy,
rządzi morzami i górami,
wprowadza nieład i cierpienie,
haos panuje nad ludzkością.
To co się dzieje
lepiej,żeby było snem....
bo inaczej wszystko przepadnie.
Wszystko co kochamy,
co mamy.....nie bedzie już nasze
czarna magia Nam to zabierze...
cieżko będzie to odebrać,
sił może nie wystarczyć,
walka będzie trudna ,
jednak nie przegrana,
wiara Nas podniesie ,
dzień powróci na swoje miejsce,
równowaga załagodzi wszechświat,
nareszcie poranek wstanie na czas,
żeby Nas obudzić do życia .
 
 
 

środa, 15 sierpnia 2012

Obce miasto

Wyszedłem na ulicę swojego miasta,
tego wieczoru było dla mnie obce,
nie czułem się dobrze wśród miejsc ,
które mijałem codziennie.
Chodziłem zamyślony,nawet nie zauważyłem ludzi,
którzy coś do mnie mówili.

   Chciałbym to wszystko zmienić,ludzi .....ulice .......niebo nad moim miastem ,żeby móc oddychać powierzem tego co straciłem.

Znajdę czas na to co kiedyś robiłem,
odwiedzę przyjaciół,których dawno nie widziałem.
Poszukam śladu minionego życia ,
w któym czułem sie sobą.
Miasto znowu będzie moje,
ulice nie będą więcej obce.

   
   Chciałbym to wszystko zmienić,ludzi .....ulice .......niebo nad moim miastem ,żeby móc oddychać powierzem tego co straciłem.

Pewnego dnia spełnię marzenia,
 o domu,wiecznej przystani ,
przygodzie na końcu świata,
wolności szybującego ptaka.
Czas zatrzyma sie w moim mieście 
na ulicach,które znam.

 
   Chciałbym to wszystko zmienić,ludzi .....ulice .......niebo nad moim miastem ,żeby móc oddychać powierzem tego co straciłem.


 

poniedziałek, 23 lipca 2012

Oda do Martina Gore'a

Martin Gore urodzony 23 lipca 1961 roku w Dagenham(dziecinstwo i młodosc spedził w Basildon)Kompozytor,wybitny muzyk,autor tekstow i wokalista.Współzałożyciel grupy Depeche Mode wraz z Vincentem Clarkiem,po odejściu którego wziął na siebie cieżar pisania tekstów i komponowania.Od tego czasu jest głównym kompozytorem zespolu.Niezwykle wrazliwy muzycznie,pozwala mu to na pisanie zarówno czarnych klimatow charakterystycznych dla DM jak i lirycznych,ktore usłyszeć można na Martina solowych plytach.Od kilkunastu lat mieszka w Californii w Santa Barbara(podobnie jak drugi z członków grupy Dave-Nowy York.

 O Martinie co w bezkresnej płyniesz głębinie,
 po morzu muzyki,oceanie liryki,
 twa wrażliwość jest tak duża,
 że nie rozwieje jej nawet burza.
 Twoje zmysły wysoko latają
 potem na nas spadają.
 Przekazujesz emocje tak silne,
 aż wszystko staje sie niewinne.
 Masz w sobie ogień,miłość ,
 radość,gniew,smutek.
 Lawa wypływa z twojego serca,
 lawa miłości i namiętności,
 słuchac Ciebie można bez końca,
 Ty porywasz mnie do słońca,
 głosem rozbrajasz i utulasz 
 uwagę słuchacza swojego przykuwasz .
 Twoje ego robi Ciebie całego
 niezwykle nieprzeciętnego.
 Bywasz czasem egoistą 
 co bywa twoją naturą  swoistą,
 z przyjaznią też nie jest zle,
 pojawia się wtedy kiedy chce.
 Martinie taki właśnie jesteś,
 nieśmiały i wspaniały 
 jak lekarstwo na moją duszę
 i tego już nie poruszę




 

niedziela, 8 lipca 2012

Oda do Andrew Fletcher'a

Nadszedł czas na trzecią odę ponieważ 8 lipca 1961 roku urodził się Andrew Fletch-Fletcher.Andy to bardzo specyficzny członek grupy,wiele razy godził czlonków grupy..Najmniej uzdolniony muzycznie dlatego też jego wkłady w projekty Depeche Mode są mniejsze.Nie oznacza to jednak,że nie jest potrzebny w zespole,  z czym nie zgadza się wielu,wielu oddanych fanów.Wykorzystywał inne swoje zdolności mianowicie prowadził finanse zespołu z racji zawodu bankiera.Teraz na jego głowie są wywiady ,spotkania z dziennikarzami i rożnego rodzaju konferencje.Dziekuje mu za to co robi i za rolę jaką spełnia w Depeche Mode.

 Co napisać o Tobie,
może ktoś mi podpowie?
Trudna to będzie rzecz 
bo nazywasz sie Andy Fletch.
To co w duchu wyrażasz 
o tym nigdy nie zdradzasz .
Spokojna twoja twarz 
jest niczym biały płaszcz
księgą jesteś nieodgadnioną,
wśród ludzi nie zawsze docenioną.
Osoba twoja jak róża ,
co z ziemi sie wynurza ,
często nic nie mówiąca 
prosto w życiu stojąca.
Twardo stąpa po ziemi 
niczego to już nie zmieni,
że jesteś taki milczący
a innym razem tańczący.
Muzyka jest twoim światem 
jesteś z nią za pan bratem.
Co powiedziałby Andy o sobie?
Tego niestety Nam dziś nie odpowie....

 

czwartek, 21 czerwca 2012

Odmienne światy

Nigdy nie wiem co wydarzy się za chwilę,
co mnie spotka i kogo spotkam,
nie wiem czy los mnie pamięta,
czy ma jakiś plan dla kogoś
kto wątpi w jego istnienie.
Może czeka na mój pierwszy krok,
na krok pozytywnego myślenia.

Powinnam zaufać czemuś,komuś,
sama nie dam rady istnieć,
prędzej pęknie coś we mnie,
wyczerpie się bateria życia,
zwiędnie cała chęć tego 
co jeszcze zostało wewnątrz 
czegoś co nazwać możma ciałem.

Ufam sobie,ale za słabo,
liczę na siebie,ale za mało,
potrzebuje twojej pomocy,
muszę Ciebie o nią prosić,
jesteś silniejszy wiesz o tym.
Nic nie zachwieje twojego świata,
zaproś mnie obiecuję być cicho.

Nadal nie wiem co sie wydarzy,
co mnie spotka i kogo spotkam ,
nie myślę o tym nie warto,
to niczego nie zmieni ,
tylko twój świat może być moim,
silniejszy,cieplejszy i szalony,
w takim świecie chcę istnieć.

 
,

piątek, 1 czerwca 2012

Oda do Alana Wilder

1 czerwca to także ważna data dla wszystkich fanów Depeche Mode.Tego dnia w Londynie w dzielnicy Hammershmith na świat przyszedł Alan Charles Wilder.Wybitny muzyk o nieprzeciętnym talencie,który wyznacza muzyce zupełnie nieznane i nowe kierunki.Profesjonalista do bólu,członek DM ,któremu zawdzięczamy najlepsze klimaty zespołu.Mogę pisać na jego temat bez końca.
Pod datą 1 czerwca kryje sie tez niestety i smutna wiadomość,otóż tego dnia 1995 w swoje urodziny Alan obwieścił fanom niezwykłe smutną wiadomość o odejsciu z zespołu (po 13 latach)
Lubi chyba tez dzień swoich urodzin gdyż dziś,wlaśnie w tym dniu wydane zostaje dvd Recoil z Budapesztu a także USB audio,które już wczesnym rankiem nabyłam.
Mistrzu chylę czoła za wszystko,za cała muzykę Recoil i Depeche Mode,która jest dla mnie wszystkim.


Urodziłeś się w Londynie,
w muzycznej krainie,
przeznaczeniem twoim byla
i nadal jest muzyka
w to nawet nikt nie wnika.
Gwiazdy mówią na niebie,
że jesteś klasą sam dla siebie.
Profesjonalny,wymagający,
niepowtarzalny i dbający  
o każdy szczegół dzwięku.
Dłonie twoje zatopione w klawisze
czynią cuda i na pewno się uda
wydobyć to co zamierzasz
z duszy wrażliwego instrumentu.
Intuicja Cie nie zawodzi ,
tylko dowodzi ,że jesteś geniuszem ,
syntezator ,perkusja są Ci poddane
wszystko masz dokładnie zbadane.
Cóż tu dużo mówić,żeby sie nie natrudzić
każde słowo i tak za mało wypowie.
Pracę kochasz ponad życie 
i w to akurat uwierzycie.
Jesteś jedyny w swoim rodzaju 
w tym angielskim pięknym kraju.

 
 

środa, 9 maja 2012

Oda do Dave'a Gahana

Dziś 9 maja(1962)Dave Gahan kończy 50 lat.To wspaniały showman, charyzmatyczny wokalista,niezwykle żywiołowy ,mający duży wpływ na życie swoich fanów dlatego pod wplywem jego osoby jak i pozostałych członków Depeche Mode powstały ody na ich cześć.

 Kiedy dumnie stoisz na scenie 
 jesteś jak odwieczne marzenie,
 czy młodszy czy starszy 
zawsze tak samo szarmancki,
poniżej swojego poziomu nie schodzisz
i nie raz nam to udowodnisz.
Nie ma znaczenia co robisz na scenie
wszystko to dla nas jak polecenie.
Nie jest to żadne odkrycie,
że ona to twoje życie.
Głosem swym wzruszasz do łez
i tak bywa jeśli tylko chcesz,
ruchy masz niczym pantera
i dlatego tak bogata twoja kariera .
Tłumy Cie kochają i uwielbiają
dlatego tak chętnie czekają,
na to co powiesz ,pokażesz.
Dave Gahan to znany gość
dlatego zdjęcie mieć z nim to coś. 


niedziela, 29 kwietnia 2012

Anioł Stróż

Gdzie jest ten,który czuwa nade mną?
Może gdzieś zniknął.
Gdzie jest ten,który jest w pobliżu mnie?
Może mu ktoś podciął skrzydła.
Gdzie jest ten,który ochrania mnie na codzień?
Może mnie opuśćił.
Gdzie jest ten do którego wołam?
Może mnie nie słyszy.
Gdzie jest ten,którego wciąż szukam?
Może już nie chce być moim Aniołem.
Tesknie za Nim ,a on nie chce być....
Już moim Aniołem.
Nie chce,nie chce...
Dlaczego?-może mi kiedyś odpowie.

Ból i cierpienie

Ból i cierpienie wiele tych emocji dostarcza nam codzienne zycie....ile tekstów podrzuca nam codzienność,wlaściwie tematy,refleksje same sie nasuwaja pod pióro...


Ból i cierpienie-dlaczego nie moga żyć bez siebie?
Nieodłacznie sa zawsze razem,
wypełniają sie sobą nawzajem.
Jedno nie może żyć bez drugiego 
jak ogień i woda.
Tak jak miłość i zazdrość,
które są zawsze o krok od siebie.
Miłość kocha a zazdrość niszczy.
Nie mogą żyć bez siebie,
jak ty i ja.....
jak wiatr,który przywołuje deszcz,
jak deszcz,który wywołuje tęcze.

Nothing's impossible....

środa, 25 kwietnia 2012

Statek wolności

Wyrzuciło mnie za burtę statku wolności 
trzymam sie mocno ostatniej nadziei ,
która jest jak brzytwa ,nie pozwala mi tonąć.
Wciąż dryfuję po falach życia ,
mając przed oczami ostatni sen
a raczej to co z niego zostało.

   Poddam sie losowi bez protestu ,przyjmę wszystko co mi da,sam jestem ciekaw dokąd będę zmierzał.
  
Mija dzień piąty ,lądu nie widać 
kończy sie wiara w ocalenie,
lecz jest we mnie coś co mnie pcha
w nieznaną i długą przygodę.
Jestem gotowy na to wyzwanie,
dam wiarę ,że temu podołam.

    Poddam sie losowi bez protestu ,przyjmę wszystko co mi da,sam jestem ciekaw dokąd będę zmierzał.